30 lis 2007

nowy rozkład jazdy...

...właśnie pojawił się w Internecie w postaci "książkowej".
W niektóre rejony nie dojedziemy już z PKP-PR: Grudziądz-Laskowice-Wierzchucin/Czersk, Toruń Wsch.-Sierpc. Z drugiej strony dobrze, że prywaciarz ("W pociągach "PCC RAIL" obowiązuje taryfa przewozowa "PCC RAIL") z drugiej źle, bo trzeba kupować osobny bilet, a PCC nie raczyło nawet zrobić strony internetowej.

Co generalnie o rozkładzie mogę powiedzieć. Parę reaktywacji oczywiście cieszy, ale to, co nawymyślali w pociągach dalekobieżnych - włos się jeży. Pociągi pospieszne wpuszczone w linie lokalne (Chojnice i Grudziądz) chyba tylko po to, żeby dać zarobić miejscowym pracownikom PR/Cargo i żeby mieli czym dojechać do pracy. (niestety, coś szkodziło żeby "Warmia" z Grudziądza kursowała w niedzielę;/) Dziwaczne przetrasowania typu Bydgoszcz przez Inowrocław. "Okrężne" pociagi do Poznania przez Inowrocław i Gdyni przez Olsztyn("konkurencja w wersji PKP IC"). Legnica straciła nocny pociąg do Kołobrzegu, Warszawa do Zwardonia i Budapesztu, itd. Kłodzko-Wałbrzych padło, podobnie jak Lubin-Rudna (ale to właściwie już od wakacji).
Parowozy z Wolsztyna prowadzą pociągi o całkiem znośnych porach (9:23 i 15:30 z Poznania, 15:43 w /D/ z Leszna).
Tegorocznym "hitem" będzie wagon bezpośredni Katowice-Terespol. Po pierwsze, że z Katowic, a nie Pragi (dlaczego? żeby nie urazić "małego brata" Intercity...). Po drugie, nie zatrzymuje się między Katowicami a Łukowem (+techniczny postój w Pilawie, chyba) no, sukces gwarantowany.
Jeden z sezonów Lublin-Kołobrzeg omija Warszawę. Tzn. staje na W-wie Pradze, ale tylko technicznie...

Brak komentarzy: